poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Gra o Tron Sezon 5 - Pierwsze Spojrzenie

     Czy to nadal dobry serial? Czy nie stał się przypadkiem tylko podróbką książki? Po kiepskim czwartym sezonie byłem bardzo sceptycznie nastawiony do dalszego ciągu serii. Czy piąty sezon coś zmienił?
     Zaczyna się od retrospekcji z udziałem Cersei. To dość mało ważny, ale ciekawy wątek, w którym nasza bohaterka dowiaduje się będąc jeszcze dzieckiem o swojej przyszłości. Potem widzimy ją już wchodzącą po schodach świątyni aby po raz ostatni spotkać swojego ojca. Tutaj można się domyślać kto prawdopodobnie będzie jedną z najważniejszych osób w tym sezonie. Rozmowa Cersei z bratem głównie dotyczy Tyriona i popełnionego przez niego morderstwa.
Samego ojcobójcę również spotykamy w tym odcinku. Razem z nim na scenę wkracza znowu Varys. Tym razem jednak odkrywa on wszystkie karty (chociaż czy aby na pewno?).
Zadbano tym razem o dokładność wątków również w takim detalu jak ponowne pojawienie się Lacela. Tym razem jako religijnego fanatyka.
Całkiem niedaleko u Matki Smoków także zaczyna być ciekawie. Spiski i zagrożenie oraz nieposkromione, ziejące ogniem bestie zagwarantują niedługo dużo emocji... O ile akcja nie będzie odbiegać od tej z książki.
Z kolei daleko na północy Nocna Straż gości Stannisa jak i Dzikich. Co czeka byłego Króla Za Murem? Nie jestem pewien ponieważ akcja nie była do końca wytłumaczona. Nie wiem czy potoczy się ona jak w oryginale. Można jednak podejrzewać, że Mancowi jest całkiem ciepło mimo północnych wiatrów.
Akcja dociera również do Littlefingera czyli jednego z moich ulubionych bohaterów. Sansa nabrała rozumu i towarzyszy swojemu "opiekunowi" w jego działaniach. Nareszcie bierze on sprawy doliny w swoje ręce. Co jeszcze knuje ten przebiegły lord? Któż to wie? Na pewno jednak jeszcze nieraz nas zaskoczy co jest zwiastowane w tym epizodzie.
Na krótko pojawia się również Brienne lecz jej wątek nie rusza zbyt daleko do przodu.
     Widać więc, że wrócono do dużej ilości niewiadomych jednak wyłożono również niektóre karty na stół. Na razie wydaje się, iż piąty sezon dostarczy nam wiele emocji i zaskoczeń. Brakuje mi trochę Bronna, ale nie można wcisnąć wszystkich postaci w jeden odcinek. Być może niedługo zobaczymy Aryę i inne uwielbiane przez widzów osoby. Trzeba jednak grzecznie czekać i trzymać za tydzień wartę o trzeciej w nocy.

6 komentarzy:

  1. Jeszcze nie widziałam więc ciiiiiiiiiiiichosza. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytaj książkę kiedyś :D Tysiące stron, ale naprawdę warto :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam, czytałam. :D Zanim zaczęłam oglądać serial, przeczytałam całość. Stoją nawet grzecznie na półce. Ba! Z pierwszego tomu pisałam prace maturalną. XD

      Usuń
    2. O, no to tego się nie spodziewałem :D Na jaki temat?

      Usuń
  3. Niestety, Gra o Tron (przynajmniej w mojej opinii) z sezonu na sezon robi się coraz gorsza. Z początku przyjemnie oglądało mi się przygody bohaterów Westeros, ale teraz nie wiem, czy obejrzeć 6 sezon - obawiam się, że będzie nawet gorszy od poprzedniego. Czekam raczej na "Wichry Zimy", które podobno mają pojawić się w czasie wakacji :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety, Gra o Tron (przynajmniej w mojej opinii) z sezonu na sezon robi się coraz gorsza. Z początku przyjemnie oglądało mi się przygody bohaterów Westeros, ale teraz nie wiem, czy obejrzeć 6 sezon - obawiam się, że będzie nawet gorszy od poprzedniego. Czekam raczej na "Wichry Zimy", które podobno mają pojawić się w czasie wakacji :)

    OdpowiedzUsuń