niedziela, 8 lutego 2015

     Nihilumbra

     Pustka... Fioletowo czarny krajobraz wszędzie dookoła. Dziwne stwory i rośliny, a pośród nich Ty... Zrodzony z nicości, bez wspomnień, bez charakteru, bez celu... Born. Szybko podążasz swoim jeszcze nieukształtowanym ciałem ku wyjściu z tego dziwnego miejsca. Pełznąc i skacząc udaje Ci się uciec. Wypadasz na skutą lodem ziemię. Dookoła wieje wiatr, a w tle widać szczyty gór...
     
     Tak zaczyna się największą przygoda nowo narodzonego Borna. Nie wiedząc nawet czym jest, rusza aby poznać prawdę o sobie oraz uciec przed swoim domem i więzieniem zarazem - Pustką. To słowo wiele razy będzie pojawiać się w grze. Nieustępliwa, czyhająca na każdym kroku, bezlitosna. Nasz bohater bez przerwy musi przed nią uciekać. Rola w tym gracza, by mu się udało.
    Mamy do czynienia z grą zręcznościową zawierającą zagadki logiczne. Podążając przez wiele lokacji zbieramy "kolory", które odpowiednio użyte na podłożu pomagają nam w drodze. I tak np. niebieski sprawia, że możemy się ślizgać, zielony odbijać i tak dalej. Założenie proste, a dające wiele możliwości. Często trzeba mieszać działania różnych kolorów ze sobą aby przejść dalej. Co jakiś czas Pustka daje o sobie znać i bezpośrednio goni nas, a my szybko wykorzystując umiejętności musimy uciec. Są to najbardziej dynamicznie elementy rozgrywki. Oczywiście wraz ze zwiększeniem ilości posiadanych kolorów wzrasta poziom trudności. Gra jednak nigdy nie była na tyle trudna abym zatrzymał się w jednym miejscu na dłuższy czas. Jest to w tym wypadku zaletą gdyż dzięki temu trzymamy się ciągu historii i frustracja nie przesłania wspaniałego klimatu. Wspomniana fabuła opowiadana jest przez narratora o tajemniczym głosie. Mówi on nie do gracza lecz do samego Borna dzięki czemu możemy lepiej wczuć się w postać głównego bohatera. Do tego cały czas towarzyszy nam świetna muzyka rewelacyjnie odwzorowująca klimat lokacji, w której akurat się znajdujemy. Jest ona na tyle dobra, że wiele razy słuchałem jej później wieczorami przed snem. Na ekranie widzimy również stylową grafikę o pięknych kolorach. Pustka, mimo że straszna prezentuje się cudownie w swoich fioletowych i czarnych barwach. Góry i ich śnieżyce nie raz przyprawiają o dreszcz z zimna, a opuszczone miasto intryguje swoimi elektrycznymi maszynami. Tła również prezentują się bardzo dobrze. Gesty las, wodospad, wydmy... Wszystko to sprawia, że świat Nihilumbry jest przepiękny. Przy tych zaletach animacja bohatera jest niestety jedynie przyzwoita. Co prawda w każdej lokacji jest ona trochę inna, ale mimo to mogłaby być lepiej dopracowana. Kolejną wadą jest czas rozgrywki. Nawet doliczając dodatkowe poziomy, w których czyścimy wcześniejsze światy z Pustki (są one o wiele większym wyzwaniem niż podstawowy wątek) nie zejdzie nam z tym więcej niż 10 godzin. Po za tym jest to zdecydowanie produkcja na raz.
     Mimo wszystko uważam, że warto. Piękna muzyka, stylowa grafika i wciągający wątek główny to wystarczająca ilość zalet. Gra uzyskała kilka ważnych nagród takich jak Best Game 2012 - Generació Digital, Best Game Design - Gamelab 2013 oraz Hidden Gems - App Store Best of 2012. Dodatkowo jest dostępna w przystępnej cenie (20zł). Myślę, że warto pomyśleć o takim zakupie. 



+piękna muzyka
+ładna pastelowa grafika
+ciekawa i jednocześnie lekka fabuła
+przyjemny gameplay
+cudne tła
+atmosfera
-krótka
-tylko na raz

Ocena: 8/10

3 komentarze:

  1. [SPAM]
    Dlaczego tu? Bo nie widzę innej zakładki.
    Chciałabym wiedzieć, że moja praca nie idzie na marne. Nie ukrywam, że byłoby miło gdybyś doceniła moją pracę, a nie tylko co ogranicza się do wklepania reklamy w SPAMOWNIK . :)

    Poznaj proszę zarys mojej historii,
    Pisk opon, dźwięk gniecionego metalu i tłuczonego szkła..
    Tak zaczyna się historia młodego mężczyzny, który w wypadku samochodowym traci swoją ukochaną żonę.
    Zostaje sam z pięcioletnią córką Mią, dręczony wyrzutami sumienia i obwyniający się za stratę Emmelie, Matt popada w ciężką depresję.
    Za sprawą matki kontaktuje się z młodą psycholog. Czy dziewczynie uda się podnieść mężczyznę z pogłębiającej się choroby? Czy Matt na nowo zacznie żyć?

    Zainteresowana?
    Zapraszam, http://druga-szansa-od-zycia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń